Krzysztof Hołowczyc – pięciokrotny zwycięzca Baja Poland nie zaliczy tegorocznej edycji imprezy do udanych. Około 70 km od startu drugiego przejazdu odcinka specjalnego na poligonie wojskowym w Drawsku Pomorskim w Mini John Cooper Works Rally z numerem 105 doszło do awarii technicznej i załoga Hołowczyc/Kurzeja była zmuszona wycofać się z sobotniej rywalizacji. Rajdowy Mistrz Europy z 1997 roku zapowiada powrót na trasę finałowego etapu ORLEN Baja Poland.
Krzysztof Hołowczyc: - Drugi sobotni odcinek pojechaliśmy z nastawieniem na odrabianie strat, jednak one zrobiły się jeszcze większe. Niestety, technika dziś nas pokonała. Jutro przed nami jeszcze trochę kilometrów, jednak o jakimkolwiek dobrym wyniku możemy zapomnieć. Marzenie o zwycięstwie na ten rok musimy odłożyć. Cieszy jednak fakt, że wciąż mam szybkość i mogę jechać sporo szybciej od chłopaków ścigających się na co dzień. Jest taki moment, kiedy łapiesz odpowiedni rytm, jechałem szybciej i spokojniej, co w rajdach cross-country jest bardzo ważne. Niestety, technika dziś była górą.