Bernhard Ten Brike jadący z Tomem Colsoulem (Toyota Hilux Overdrive) byli najszybszą załogą na inaugurującej niedzielny etap LOTTO Baja Poland próbie „Dobra”. Dzięki temu wynikowi holendersko-belgijska para awansowała na najniższy stopień podium w imprezie, spychając na czwarte miejsce jadącego bliźniaczym samochodem Martina Kaczmarskiego. Liderem zawodów pozostaje reprezentujący barwy LOTTO Team Krzysztof Hołowczyc, drugi na niespełna 65-kilometrowym oesie nieopodal Szczecina, który jest już o krok od piątego zwycięstwa w szczecińskim klasyku. Na pierwszym niedzielnym odcinku trzecie miejsce zajęli Marek Dąrbowski z Jackiem Czachorem (Toyota Hilux Overdrive), którzy wskoczyli na piątą pozycję wyprzedzając Holendra Erika Van Loona (MINI All4Racing). Przed drugim przejazdem próby „Dobra” stanowiącej finałową rozgrywkę tegorocznej edycji LOTTO Baja Poland, pewne drugie miejsce zajmuje lider punktacji Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych, Nasser Al-Attiyah (MINI All4Racing).

Do finałowego etapu zawodnicy ruszali według pozycji zajmowanych po dwóch przejazdach odcinka zlokalizowanego na poligonie w Drawsku Pomorskim. Lista startowa Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych obejmowała 39 pozycji, a otwierała ją załoga LOTTO Rally Team - Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja (MINI All4Racing). Nasser Al-Attiyah podczas postoju w parku serwisowym w Drawsku Pomorskim zapowiedział pełną mobilizację przed niedzielnym etapem i pełen atak na pierwszym przejeździe odcinka „Dobra”. Z deklaracji Katarczyka niewiele jednak wyszło, bowiem na liczącym niespełna 65 kilometrów odcinku zajął on dopiero 5. miejsce tracąc półtorej minuty do zwycięzcy – jadącego Toyotą Hilux Overdrive Bernharda Ten Brinke. Holender wyprzedził o zaledwie 3 sekundy lidera LOTTO Baja Poland Krzysztofa Hołowczyca. Trzeci w wynikach Marek Dąbrowski stracił do zwycięzcy tej próby już ponad minutę.

Przed finałowym odcinkiem tegorocznej edycji LOTTO Baja Poland, czyli drugim przejazdem odcinka „Dobra”, za piątym w wynikach Dąbrowskim znajduje się Erik Van Loon, siódma lokata należy do wicelidera klasyfikacji Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych, Vladimira Vasilyeva, ósmy jest Jakub Przygoński, dziewiąty Adam Małysz, a czołową dziesiątkę zamyka aktualny mistrz Polski w rajdach terenowych Paweł Molgo.

Tegoroczna edycja LOTTO Baja Poland do tej pory była szczęśliwa dla duetu „Szkoły Mistrzów LOTTO” Jarka Kazberuka i Robina Szustkowskiego. Załoga Forda Raptora w znakomitym tempie pokonała pierwszy przejazd odcinka na poligonie w Drawsku Pomorskim, przewodząc w kategorii T2, jednak na pierwszej niedzielnej próbie po awarii dolotu powietrza w ich samochodzie straciła ponad godzinę i szanse na podium.

Świetnie spisuje się również rodowita szczecinianka Klaudia Podkalicka (Mitsubishi Pajero), która przed finałową próbą ze sporą przewagą zajmuje drugie miejsce w kategorii T2.

Wypowiedzi załóg po czwartym odcinku LOTTO Baja Poland 2015:

Bernhard Ten Brinke / Tom Colsoul (Toyota Hilux Overdrive):  
– To był bardzo przyjemny odcinek. Naciskaliśmy bardzo mocno i udało się wygrać. Teraz tracimy 20 sekund do drugiego miejsca i postaramy się pokonać Nassera. Jak dotąd wszystko idzie dobrze. Jechaliśmy na limicie i myślę, że nie możemy już pojechać szybciej. 

Krzysztof Hołowczyc / Łukasz Kurzeja (MINI All4Racing): 
– Mieliśmy dobre tempo, jechaliśmy dosyć poprawnie, ale z dużym respektem do śliskich partii, bo w kilku miejscach było naprawdę ślisko i obawiałem się drzew, ale udało się je ominąć. Wyleciałem i lekko uszkodziłem jeden narożnik, ale ogólnie był to odcinek przejechany bez strat. 

Erik Van Loon / Wouter Rosegaar (MINI All4Racing): 
– To był bardzo zdradliwy odcinek z masą wybojów, których się nie spodziewaliśmy i głębokimi koleinami na początku. Przetrwaliśmy i jesteśmy zadowoleni. 

Nasser Al-Attiyah / Matthieu Baumel (MINI All4Racing): 
– To był krótki odcinek i nie podejmowaliśmy zbędnego ryzyka, bo zależy nam na punktach. Wydaje mi się, że straciliśmy trochę czasu, ale teraz będziemy cisnąć mocniej, żeby zachować drugie miejsce. 

Marek Dąbrowski / Jacek Czachor (Toyota Hilux Overdrive): 
– Jestem bardzo zadowolony z trzeciego miejsca. Boli mnie głowa, że wczoraj nie było tak jak dziś. Nie mogę powiedzieć nic złego o zespole. Były to nasze błędy w ustawieniu samochodu. Auto jest nowe i przekombinowaliśmy. Dziś jedzie się fantastycznie. 

Martin Kaczmarski / Tapio Suominen (Toyota Hilux Overdrive): 
– Bardzo fajny odcinek, ale nie ukrywam, że nie czułem się na nim najlepiej. Jak mijam drzewa pół metra po obu stornach samochodu przy 130 km/h to najzwyczajniej w świecie się boję i to jest powód mojego dzisiejszego słabego wyniku. Nie poddaję się i będę się starał walczyć dla kibiców, bo to dla nich tu przyjechałem. 

Jakub Przygoński / Andreas Schulz (MINI All4Racing): 

 – Drugi dzień LOTTO Baja Poland to odcinek w Szczecinie, całkowicie inny od wczorajszych. Bardzo wąska i kręta droga, więc dziś nie miałem takiego dobrego rytmu. Oczywiście to wszystko znowu było dla mnie nowe. Było dużo drzew i dziur, przez co trzeba było bardzo dobrze czuć samochód. 

Adam Małysz / Xavier Panseri (MINI All4Racing): 

– Odcinek, tak jak zwykle tu, kręty i ciasny. Jak nie w lesie, to na polach. Popełniliśmy kilka błędów, obróciło nas, ale ogólnie nie jest źle. Dalej musimy jechać swoje, przyzwyczaić się do siebie i trenować do Dakaru. To jest najważniejsze.

Klaudia Podkalicka / Błażej Czekan (Mitsubishi Pajero): 
– To było bardzo trudne 60 km. Myślałam, że odcinek będzie szybszy i będzie na nim więcej szutru. Okazało się, że było sporo piachu i nie jesteśmy zbytnio przygotowani na takie warunki pod względem opon. Utrzymujemy drugą pozycję w T2 i to jest najważniejsze.

Jarosław Kazberuk / Robin Szustkowski (Ford Raptor):


- Do trzydziestego kilometra jechaliśmy super, a potem auto nam stanęło. Były problemy z zasilaniem. Wielokrotnie odpalaliśmy i gasł. Sprawdziliśmy całą elektronikę i wreszcie naprawiliśmy usterkę. Po awarii znów było super i mieliśmy tempo na wygranie odcinka, ale to już nie pomogło. Mamy nadzieję, że uda się wygrać ostatni odcinek  LOTTO Baja Poland.