(22.08.2019) Podczas tegorocznej edycji ORLEN Baja Poland na trasie zobaczymy także Władimira Wasiliewa. Jest obecnie wiceliderem pucharu świata FIA w rajdach Baja, więc należy się spodziewać, że będzie on jednym z kandydatów do zwycięstwa.

Wasiliew urodził się w Twerze, który jest oddalony o około 170 kilometrów od Moskwy. Jego kariera rozpoczęła się w sezonie 2009, kiedy to pojawił się w swoim krajowym czempionacie. Dwa lata później zadebiutował w pucharze świata i zaledwie rok później, podczas Italian Baja, odniósł swoje pierwsze zwycięstwo.

Władimir z roku na rok podkręcał tempo, a także startował w Rajdzie Dakar, po raz pierwszy w sezonie 2013, kiedy zajął 16. miejsce – najlepsze wśród zawodników debiutujących w legendarnej imprezie. Dwa lata później Wasiliew zameldował się na piątej pozycji, wygrywając przy tym jeden z etapów, a w międzyczasie sięgnął po puchar świata FIA w rajdach terenowych (w sezonie 2014). Wasiliew ma na swoim koncie także zwycięstwo w terenowym maratonie Africa Eco Race odniesione w 2017 roku.

Przez lata kierowca z Tweru startował za kierownicą MINI, jednak w trakcie sezonu 2018 przesiadł się do Toyoty Hilux, ponieważ jego zdaniem auto napędzane benzynowym silnikiem miało się lepiej spisywać w rajdach typu Baja. Wasiliewowi udało się wygrać tylko w Hiszpanii i ostatecznie musiał zadowolić się zaledwie trzecią lokatą w pucharze świata, który w ubiegłym roku padł łupem Kuby Przygońskiego i Toma Colsoula.

Pilotem 50-letniego kierowcy wciąż jest jego rodak – Konstantin Żilcow, który ma na swoim koncie także starty u boku Krzysztofa Hołowczyca. Przed ORLEN Baja Poland duet zajmuje drugą pozycje w pucharze świata. Co ciekawe, Władimirowi jeszcze nie udało się triumfować w Baja Poland, a jego najlepszą pozycją jest trzecie miejsce wywalczone w ubiegłym roku. Jest doświadczonym zawodnikiem, więc zdecydowanie ma szansę na poprawę swojego najlepszego wyniku na polskiej ziemi. Należy jednak pamiętać, że w weekend 28 sierpnia – 1 września ponownie będzie musiał zmierzyć się z Kubą Przygońskim i Krzysztofem Hołowczycem, którzy pokonali go w ubiegłym roku. Co więcej, choć Wasiliew zajmuje drugą pozycję w pucharze świata, to jeszcze w tym sezonie nie udało mu się odnieść zwycięstwa.